Szanowny Prezesie, Dyrektorze, Kierowniku...
Czy wybierając swoje krzesło kierowałeś się jego wyglądem zewnętrznym przynależnym Twojemu stanowisku pracy? Czy dbałeś może równocześnie o zdobycie mebla potwierdzającego w oczach podwładnych status zajmowanej przez Ciebie pozycji zawodowej? A może motywem przewodnim była cena - jak najwyższa w okresie prosperity, zredukowana do minimum w czasach kryzysu? Czy chociaż raz odpowiedziałeś sobie na pytanie o ergonomię Twojego stanowiska pracy?
Wyjdź z siebie, stań z boku i oceń miejsce na którym siedzisz, pracujesz, do którego jesteś przywiązany przez znaczną część dnia. Spójrz czy:
- krzesło, na którym zazwyczaj siedzisz, ma cztery nogi o rozstawie równym co najmniej szerokości i głębokości siedziska?
- odległość pomiędzy siedziskiem a górną krawędzią stołu wynosi 27-30cm?
- siedząc na krześle możesz wykonywać w pełnym zakresie ruchu kończyn górnych?
- powierzchnia siedziska jest płaska, a jej przednia połowa odchylona ku tyłowi pod kątem 3-5 stopni?
- wysokość oparcia wynosi 55-60cm, a jego powierzchnia wpukla się na wysokości lędźwi?
OK?
To ruszamy na wycieczkę po firmie... zostawimy jednak na boku techniczne normy wychodząc z założenia, że tym zajeli się pracownicy działu BHP. Popatrzymy na sposób wykorzystania mebli i urządzeń biurowych, na nawyki i przyzwyczajenia pracowników, na różnego rodzaju wynalazki "poprawiające" stanowiska pracy. Wytłumaczymy czym różni się przestrzeń robocza stanowiska od przestrzeni manipulacyjnej i dlaczego ważna jest jej prawidłowa luminacja Przedstawimy zalecenia dotyczące wykorzystania antropometrii w kształtowaniu środowiska pracy. Odpowiemy na wszystkie pytania...
|